wtorek, 21 lipca 2015

duch starych przedmiotów

                   

Mam w sobie coś takiego co sprawia, że ciągnie mnie do starych przedmiotów, do otaczania się wynalazkami przeszłości - duchami techniki ,okazuje się ,że nie jestem osamotniona w tym zjawisku.
Rzeczy o których myślę są najczęściej zbędne, przedmioty o których myślę, którymi mam chęć się otaczać jednak nie za cenę najwyższą, jestem skłonna poczekać i czasem staję się ich właścicielką przez przypadek...inne są po za moim zasięgiem ale coś mnie do nich ciągnie. To może wydawać się śmieszne ale to tak jakby, jakaś część pamięci przywoływała relikwia przeszłości do teraźniejszości.
Jednym z takich przedmiotów jest kałamarz, może to jakiś wymysł a może zamiłowanie dla słowa pisanego ? nie wiem w każdym razie jestem na etapie rozmyślań nad tym przedmiotem z czasów kiedy to ludzie rozpoczęli swoja przygodę z pismem i etap pisania piórem. Nie jestem związana w żaden sposób z muzyką nawet nie śpiewam pod prysznicem :) a od zawsze fascynowały mnie instrumenty muzyczne takie jak harfa czy flet  ( z tego miejsca pozdrawiam szczęśliwą posiadaczkę skrzypiec i gitary, które są by cieszyć oko i duszę ) Srebrne szkatuły zdają mi się być równie bliskie jak dzisiejszemu człowiekowi :) sejf cyfrowy.
Uradowaną posiadaczką kapelusza już jestem ale nie nastąpiło tzw wietrzenie i nie wiem czy kiedykolwiek nastąpi ale liczę ,że kapelusz cierpliwie zaczeka na swą kolej. Rozglądając się wokoło dostrzegam i oznajmiam z ulgą, że ludzie mają coś takiego w sobie,że jednak sięgają do przeszłości a czasem nie tak odległej by przyodziać swój dom w perełki .
Nie wiem dlaczego tak nas ciągnie do tego co jedni mogli by nazywać bezużytecznymi śmieciami a inni dopatrują się prawdziwej magii płynącej z ich wnętrza. Kolekcjonujemy i obdarzamy opieką stare lampy naftowe , żelazka z tzw duszą, mieczyki do otwierania korespondencji jakimi niegdyś korespondencje otwierali wielcy Panowie,zegary itp.Nieustannie podobają się nam telefony w stylu retro, fotele na biegunach ,przydatne są wachlarze i srebrna zastawa. Ciągnie nas do gramofonów i muzyki z winyli , my kobiety chodź dawno uwolnione ... wciąż pragniemy zakładać gorsety. Jestem jak najbardziej za materializacją strzępów pamięci bo to wprowadza do mojego życia odrobinę dodatkowej radości, której jak poszukuję.

                   
                     
                       
                     
                     

                           
                        
                        
                       
                        
                        
                       


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz