niedziela, 12 lutego 2017

Valentine's Day.

Coroczne święto ''zakochanych'' dzień, który można kochać bo to przecież święto zakochanych lub nienawidzić. Nie chodzi tutaj o bycie singlem czy nie. Walentynki to jedno z tych świąt, które ma ochotę przeczekać i nie widzieć tego co dzieje się z ludźmi tego dnia. Czekoladki, biżuteria, bielizna, kwiaty to tylko kilka hitów tego dnia!!! To totalna obsesja, zamroczenie, którego nie potrafię zrozumieć. Wszystko mogło by być normalne, gdyby nie papież Galeziusz i V wiek. Od tego czasu powoli zaczęto wdrażać manię dnia zakochanych. Powierzchowne traktowanie historii sprawia, iż mimo tego, że dostrzegamy jak bardzo stało się to komercjalne święto. Wolimy zrzucić winę na ostatnie miejsce, skąd ten zwyczaj tylko promieniował na naszą kulturę.
 Nie wypieraj się, to ty ulegasz wpływom i kupisz czerwona różę czy czekoladki.
To ty założysz dziś czerwoną sukienkę a na twoich ustach zagości czerwona szminka. Do tego wszystkiego znajdziecie się w restauracji zamknięci z tłumem ludzi, którzy postąpili tak jak wy.
Do czego to zmierza, myślę że już brakuje magii i nie jest to coś co chcesz zrealizować tylko to do czego zmusza cie presja społeczeństwa. Zapewniam jest tyle chwil, które są bardziej wyjątkowe o wiele bardziej zbliżają niż ten dzień przy kolacji. Ten dzień 14 lutego to pusty dzień, cykliczny, tylko z pozoru coś znaczący.