poniedziałek, 22 czerwca 2015

Nowa MODA...










Na przestrzeni ostatnich paru lat obserwuję ciekawe zjawisko,nie tylko je obserwuję ale jednocześnie uczestniczę w nim na swój sposób. Moda na Francję a konkretniej MODA przez duże M na Paryż przez duże P.
To szalenie interesujące,ponieważ jako samodzielne państwo Francja istnieje od 843 roku wraz z podziałem imperium kolonialnego ale właśnie teraz jej wpływ świadomie bądź podświadomie emanuje na wszystkich.
Odnoszę wrażenie , że obecnie to faux pa - nawet to sformułowanie jest francuskie nie odwiedzić Paryża, że człowiek mniej znaczy jako człowiek nie będąc nawet na wycieczce objazdowo-autokarowej we Francji.
Ona jest wszędzie! obezwładniła nas niepostrzeżenie wkradła się w nasze umysły i gusta.
Pocztówki ,nadruki na kubkach gdzie nie spojrzę natrafiam na motyw Paryża aż sama chce tam być.













Paryż -stolica i największa aglomeracja Francji ,położona w centrum Basenu Paryskiego, nad Sekwaną  znajdują się tam liczne zabytki i atrakcje turystyczne . Paryż został podzielony na dwadzieścia dzielnic , są one ponumerowane ,a ich numeracja biegnie spiralnie od środka , zgodnie z ruchem wskazówek zegara tworząc kształt muszli ślimaka.





Kiedy starałam się odgadnąć fenomen tego miasta jedna z moich przyjaciółek - fascynatka , badaczka i zarażona tym miastem powiedziała mi coś co nie pozostawia wiele do wyjaśnienia (..) bo z Paryżem jest tak jak z mężczyznami ...ma w sobie to coś co przyciąga...każdy kto ma w sobie odrobinę romantyzmu chce postawić stopę na kamiennych pełnych czaru uliczkach , poflirtować - napić się kawy czy zjeść świeżutkiego croissanta w klimatycznych kawiarenkach .To miasto pełne miłości i rozpusty, dla samotnych jest nadzieją na odnalezienie uczucia a dla tych szczęściarzy co już spacerują ulicami Paryża trzymając się za ręce obietnicą
romantycznych, niezapomnianych chwil cudownego zapomnienia i radości.
vive France !!!!! L' amour !!!!!











Paryż jest wszędzie -absolutnie wszędzie...odnoszę chwilami wrażenie ,że oddycham nim-jest  w filmach -mediach, jest nim przesiąknięta prasa muzyka chodź francuski brzmi tak sobie przez to twarde eRrrr a jednak pociąga nas i chcemy więcej więcej i jeszcze więcej.




Paryski styl przedarł się do naszych serc i umysłów jest już w naszych domach i ma odzwierciedlenie w aranżacji naszych wnętrz ,które ostatnimi czasy preferujemy sama temu ulegam ...jest w kolorach jakie wybieramy i malujemy nimi wszystko co się da , staramy się tworzyć przestrzeń tak by chodź na chwilę poczuć się jakbyśmy byli mieszkańcami jednej z tamtejszych kamieniczek.
Wieszamy na ścianach obrazy grupując je , staramy się połączyć awangardę z elegancją i klasyką. łączymy prostotę z wyrafinowaniem, staramy się wychodzić naprzeciwko wyzwaniom, rzeczą i przedmiotom  
efektownym  i efekciarskim.




















Wydaje nam się ,że odkryłyśmy motyw pasków same albo są zaczerpnięte ze stylu marynarskiego ,nic bardziej błędnego :) moda i ten motyw tkanin zaistniał  i pochodzi podobnie jak baleriny i czerwona szminka wprost z miasta kochanków!!! Obecnie wszystko jest zaczerpnięte z miasta ukochanego przez elity artystyczne czerpiące swe natchnienie właśnie z tego miejsca na świecie.












Paryski look













Od paru lat Francja tak  inspiruje nas wszystkich i chcemy przemycić ją w swoje otoczenie ,my kobiety jesteśmy bardziej niż ktokolwiek inny narażone i podatne na tego rodzaju sugestie bo jesteśmy fascynatkami, estetkami i mamy ekskluzywny gust w dodatku chcemy być na topie w każdej dziedzinie. Dlatego cieszmy się tym i twórzmy swoją  małą prywatną Francję obok nas do czasu kiedy się  tam tam nie udamy. Niech żyje Francja i niech nam jeszcze długo króluje jej stolica :D
Paryż jest obecnie bardziej trendy niż Londyn czy Włochy jest bardziej sexy niż New York co nie zmienia postaci rzeczy,że tam też trzeba pojechać.
To temat z cyklu niekończąca się opowieść więc cd musi nastąpić.

1 komentarz:

  1. Sama esencja i to co odczuwam myśląc o Paryżu.
    Co by było gdyby Francuzi nakręcili odpowiednik "Seksu w wielkim mieście' właśnie w "stolicy miłości"? a może już to zrobili :)

    OdpowiedzUsuń