czwartek, 18 czerwca 2015

Jak opalać się na brązowo?

Każda z nas pragnie pięknej, opalonej zdrowej skóry lecz aby tak było trzeba odpowiednio zadbać o nią. Przed falami letnich upałów warto stosować odpowiednią dietę, pić dużo wody i przygotować swoją skórę także od zewnątrz. Codzienne masaże gąbkami lub rękawicami bardzo poprawiają stan naszej skóry. Polecam również peeling kawowy, jest świetną alternatywą do wszelkich kupnych specyfików. Efekt jędrnej delikatnej i nawilżonej skóry po zaledwie 3-4 aplikacjach.


                                         Mieszamy i gotowe.

Najczęstrzych błędów podczas opalania:
1. Za szybko
2. Skóra źle przygotowana
3. Zły preparat przeciwsłoneczny
4. Nie dasz o swoją skórę po opalaniu co jest bardzo istotne

DOBRA RADA lato i słoneczne dni nie trwają tydzień, będziesz miała jeszcze wiele okazji przez najbliższe 3 miesiące.

Gdy nasze, ciało jest idealnie przygotowane do kąpieli słonecznych, konieczne dobieramy kilka kroi strojów kąpielowych aby uniknąć białych pasków na naszym ciele:




Kolejnym krokiem do upragnionej opalenizny jest krem do opalania z odpowiednim filtrem uv.
Najlepiej w tym celu wybrać się do apteki, gdyż mamy pewność, że damy produkt zabezpieczy nas przed odpowiednio.



No i znów systematyczność to co dręczy mnie do jakiegos czasu. Krótkie sesje lecz regularne to klucz do sukcesu. Po tych wszystkich zabiegach czas na zmiane kosmetyku ja używam oleju z niskim filtrem lub bez. Dzieki temu moja opalenizna nabiera soczystego zdrowego upragnionego odcieniu.




Warto pamiętać o odpowiednim nawilżeniu po opalaniu, najczęściej wybierane produkty chłodzące możesz odstawić ty nie będziesz musiała leczyć poparzonej skóry więc wybieraj nawilżające ale i delikatnie brązujące produkty, Warto dobierać je starannie i zmieniać kilka razy odcień balsamu w zależności od koloru naszej skóry. Ja jestem fanką opalnia lecz nie nalezy przesadzać, zbyt ciemna opalenizna przestaje wyglądać zdrowo. Systematycznoś i umiar znów wygrywają... Miłego opalania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz