Moda to coś więcej ,czasem to szyk, elegancja innym razem to komfort, ale nader często to dobre samopoczucie a co za tym idzie ...tak tak drogie moje i drodzy moi to pewność siebie i nic innego jak zwiększone libido. Termin już dawno temu wprowadzony przez nieokiełznanego,niezrównanego w dziedzinie tak mało mającego wspólnego z tkaninami(już prędzej jego brakiem) Zygmunta Freuda może już wtedy moda miała znaczenie i wszystkim nam poprawiała ogólnie rozumianą energię psychiczną, o której mówi koncepcja Carla Gustava Junga???Do dziś szukamy ,podążamy za nowościami a moda kołem się toczy .Tak więc zwróćmy swe oczy i oddajmy dziś hołd dawnej starej modzie ...
Temat odzienia dotyka wszystkich ,dzieci ,kobiet i mężczyzn niezależnie czy jestem stara czy młoda ociera się jak lekki taft czy kaszmir muska nas w ramie czy szyje.Istnieje jak długo istnieje życie i żyć będzie po jego kres.Będzie się przeistaczać i będzie odkrywana na nowo ,zawsze będzie budzić zainteresowanie i kontrowersje...jedno jest pewne jak nic innego budzi w nas uczucia i zwykle są pozytywne ...tych pozytywnych odczuć szukamy i odnajdujemy nabywając .
Od zawsze miała bawić ,kusić i powodować westchnienia obu płci...koronki,kropki,krata czy wreszcie plisy.Ubrania mają bawić ,cieszyć zachwycać ...Obyśmy nie zapomnieli ,że pod tą osłoną z dzianiny kryje się człowiek -każdy podobny do każdego a jakże się różniący...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz