czwartek, 3 listopada 2016

herbaciany czas...

                                                   
                                 
Herbata to nic innego jak napar przyrządzany z liści i pąków z grupy roślin, nazywanych tę samą nazwą niezależnie od rodzajów kamelia. Rośliny te są do siebie niezmiernie podobne i traktowane jako odrębny gatunek lub odmiany jednego gatunku - herbaty chińskiej


                                 
                                    

     

     

     

    

                           
Nie wiem czy to umiłowanie do dalekiego wschodu - kolebki wszystkiego co magiczne włącznie z herbatą, czy po prostu sympatyzuje ten trunek najbardziej - jedni piją napoje inni soki jeszcze inni kawę czy wino a Ja namiętnie popijam herbatę.
Zaczęło się na dobre ... pora jesienna, zmiana czasu, oby nie... jesienna chandra jednak ...niestety, zimne wieczory i szybko zachodzące słońce. Uważam, że to wprost idealny czas na celebrowanie szlachetnego trunku zwanego herbatą. Do herbaty żywię szczególne upodobania dlatego też mogłabym ją pić nieustannie i kto twierdzi, że tego nie czynię:) Jest lekarstwem na całe zło tego świata - szczególnie w tym okresie. Właśnie teraz herbata jest nieodzownym elementem mojej egzystencji. W pracy, na mieście czy domowym zaciszu nie pozwalam ''odejść''parującej chmurce nad kubkiem z lekko zabarwioną wodą, może być nawet dziwnie smakująca herbatka na cholesterol ;)
Ostatnimi czasy tak właśnie spędzam popołudnia z odrobiną słodkości i innych przyjemności, wyjątkowo nie muszę poszukiwać innych przyjemności i radości bo te satysfakcjonują mnie...w rzeczy samej.



                                


składniki na dwie filiżanki :
  • czarna lub czerwona herbata
  • pomarańcza 
  • goździki 
  • plasterki suszonego jabłka
  • świeże listki mięty
  • cytryna
  • miód lawendowy 
  • szczypta cynamonu 
                           

                               

                                                                         
Herbatę sączę niezależnie od pory roku i warunków chwilami zmienia się tylko temperatura naparu i wysokość, na której obecnie się znajduje pod warunkiem, że ktoś mnie poczęstuje. Nadeszła pora kiedy po pracy bądź spacerze marzy mi się parująca aromatyczna herbata.Wrzucając przyprawy takie jak imbir, cynamon, pomarańczę, wanilię czy niedawno odkrytą pigwę zmieniam dowolnie smaki bądź koloryt zapewniając sobie różnorodność podania. Z zwyczajnej herbaty wyczarowuje lepszy humor i bogate doznania zmysłowe...sok z malin, jagód czy lipy dzielnie wspomagają i dodają finezji smaku.
Co ciekawe to właśnie herbata jest drugim co do ilości spożywanych napojów na świecie a miejsca ustępuje jej tylko woda. Pisząc ten tekst nie obyłoby się bez filiżanki herbaty tym razem ROOIBOS czerwonokrzew, którego polecam wszystkim miłośnikom czarownego naparu i herbacianych chwil.

                                     
 
                                



2 komentarze: