poniedziałek, 28 marca 2016

Slowly

Dużo stresu, przygotowań, szał zakupów a czas tak szybko płynie dni do których się przygotowywałam już przeminęły. Zastanawiam się czy to dobrze dla... niestety, mieszczucha przebywającego na wsi? Czas wracać- szum miasta, które nigdy nie śpi, moja rutyna, moje uzależnienia. Czasami wiejska odskocznia jest niezbędna i pewnie wkrótce będę znów o niej marzyć... Teraz mało Wielkanocna ale moja ulubiona szarlotka.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz